Witam.
Zdając sobie sprawę z tego, jak trudno Wam zdecydować, który wózek powinniście kupić dla swoich bliźniąt, postanowiłam (a co mi tam) napisać „dekalog”. 10 przykazań, dzięki którym macie szanse nie zgubić się w gąszczu informacji z internetu i nie-internetu.
- Zanim zasugerujesz się opiniami innych o danym wózku wyrób sobie WŁASNĄ opinię, najlepiej po obejrzeniu KILKU modeli.
- Nie szukaj opinii pozytywnych, bo te znajdziesz zawsze, szukaj tych negatywnych, które zwrócą Twoją uwagę na ewentualne wady wózka.
- Jeżeli nie masz możliwości obejrzenia wózka na żywo i musisz pomagać sobie opiniami innych użytkowników, zapytaj które wózki używali jako OSTATNIE, nie jako pierwsze, pierwszy – nie zawsze oznacza ostatni.
- Rozmawiaj z mamami, które mają duże (ponad 3 letnie dzieci), one mają większe doświadczenie w „wózkowej” przygodzie niż te, które dopiero ją zaczynają.
- Wózek DOBRY, to taki który służy od pierwszego do ostatniego dnia „wózkowania” dzieci, bez potrzeby wymiany na mniejszy, lżejszy itp. Jeżeli po roku będziesz musiała wózek wymienić, to NIE BYŁ DOBRY.
- Wiele lekkich, wygodnych spacerówek ma opcje gondol, czy nawet wpinania fotelików, zastanów się, czy nie lepiej skupić się na wygodnej spacerówce, której będziesz używać dłużej, niż na gondoli, w której dzieci „pojeżdżą” kilka miesięcy?
- Jeżeli w danym sklepie stoi JEDEN wózek bliźniaczy, to nic dziwnego, że sprzedawca go poleca i twierdzi, że się najlepiej sprzedaje… a co innego ma sprzedawać?
- Nie oszukujmy się, jeżeli przeciętny podwójny wózek kosztuje ok. 2 tys, to ten za 800 zł nie jest wiele wart. Popsuty wózek to ogromny kłopot i niepotrzebne nerwy.
- Nie, nie jest tak, że ten NAJDROŻSZY na rynku wózek będzie najlepszy! Najdroższy oznacza najdroższy, ale najlepszy, to ten, który będzie Wam służył od pierwszego do ostatniego dnia wózkowania – JEDEN.
- Nie sugerujcie się modą, nie sugerujcie się ceną, sugerujcie się WŁASNYM rozumem, a jeżeli mu nie ufacie, to zapytajcie kogoś doświadczonego, kto miał z podwójnymi wózkami do czynienia…
POWODZENIA W WYBORZE!
Poniżej dwa najczęściej zadawane pytania przez klientów w moim sklepie. Dla ułatwienia podaję również odpowiedzi J
- Który wózek najczęściej się sprzedaje?
Wcale nie jest tak, że „gwiazda mediów społecznościowych” sprzedaje się najlepiej. O dziwo, najczęściej w porównaniu z innymi modelami mocno rozczarowuje. Owszem przez „Internet” najlepiej sprzedają się „gwiazdy”, ale już w sklepie stacjonarnym „błyszczą” zupełnie inne modele, które prawdopodobnie nie wygrałyby konkursu „Miss Foto”. Wniosek: przyjdź do sklepu, przekonaj się sam, czy akurat „gwiazda” powinna zamieszkać w Twoim domu?
- Który wózek ja bym wybrała?
Zazwyczaj odpowiadam na to pytanie szczerze, bo przez kilka lat prowadzenia tego „biznesu” sama je sobie niejednokrotnie zadawałam. Jestem taką samą mamą jak i Wy… serce wyrywa się ku jednemu, ale dziś rozum wybrał by zupełnie co innego. Poza tym dla moich specyficznych warunków mieszkaniowych wybrałabym jedno, a Wy dla Waszych być może zupełnie innych warunków powinniście wybrać drugie. Nie, nie odpowiem teraz na to pytanie. Jeżeli chcecie znać odpowiedź, spotkajmy się w sklepie osobiście!